Bezprecedensowy incydent miał miejsce 2 października, środa, w Sądzie Okręgowym w Koszalinie. O godzinie 10:30, na infolinii sądu zarejestrowano tajemniczy telefon, który zaniepokoił wszystkich obecnych.
Osoba dzwoniąca, posługująca się językiem polskim, przekazała niepokojące wiadomości o potencjalnym zagrożeniu. Mężczyzna ten twierdził, że w budynku sądu znajduje się podłożony ładunek wybuchowy. Wobec powagi sytuacji, podjęto natychmiastowe działania podyktowane procedurami bezpieczeństwa.
Wszystkich pracowników sądu oraz interesantów, będących wówczas na terenie budynku, skierowano do natychmiastowej ewakuacji. Łącznie z budynku musiało opuścić go około 200 osób. Istotne jest podkreślenie, że decyzje te zostały podjęte z myślą o bezpieczeństwie wszystkich osób przebywających w tym czasie w obrębie sądu.
Na miejscu natychmiast pojawiły się służby policyjne, które przystąpiły do realizacji swoich obowiązków. Obszar sądu został zabezpieczony, a funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania rzekomego ładunku wybuchowego. Operacja jest nadal w toku, a wszyscy czekają na dalszy rozwój sytuacji.