Minioną niedzielę uczestnicy grający w drużynach rodzinnych stanęli oko w oko z wyzwaniami z różnych dziedzin edukacyjnych. Drużyny miały za zadanie stawić czoła problemom z matematyki, języka polskiego, a także muzyki i wychowania fizycznego.
Gra miejska wymagała od uczestników dobrze rozwiniętej orientacji w terenie, w szczególności znajomości topografii Koszalina. – To była pasjonująca i wymagająca rywalizacja – opowiadał jeden z uczestników. – Zauważalna była intensywna rywalizacja między drużynami. Przebywaliśmy kolejne etapy gry w szybkim tempie, co niewątpliwie dodawało emocji. Cieszymy się, że mogliśmy spędzić ten czas w taki sposób.
Sylwia Purta, przedstawicielka Centrum Kultury 105 w Koszalinie, podkreśliła, że celem gry nie było tylko zapewnienie przyjemnego spędzenia czasu w rodzinnym gronie. Gra miała również na celu zapoznanie uczestników z mniej znanymi miejscami miasta Koszalin związanymi z kulturą i sztuką: – Nasza gra miejska opierała się na charakterystycznych dla Koszalina punktach związanych z działalnością kulturalną i sportową. Miejsca te, choć rozproszone po mieście, były jednak umiejscowione w pobliżu centrum.
Wszyscy gracze otrzymali drobne upominki. Dodatkowo, przygotowane zostały nagrody dla drużyny, która dotarła do mety jako pierwsza oraz dla drużyny, która zdobyła najwięcej punktów podczas gry.
Centrum Kultury 105 w Koszalinie zapowiedziało, że ta gra miejska nie była jednorazowym wydarzeniem. W planach są kolejne edycje gier miejskich.