Miasto Koszalin co dwa lata jest miejscem spotkań dla twórców i miłośników sztuki podczas kongresu kultury. W tym roku, motywem przewodnim jest „Dom pełen kultury”. Czy rzeczywiście można uznać Koszalin za miejsce, które tętni kulturą?
Głównym centrum wydarzeń będzie budynek Koszalińskiej Biblioteki Publicznej, położony na Placu Polonii. Mimo organizacji kongresu, biblioteka będzie funkcjonować normalnie, ale jak zapewnia jej dyrektor, Dariusz Pawlikowski, trzeba się przygotować na odrobinę artystycznego zamieszania.
Kongres ma na celu zjednoczenie lokalnej społeczności twórców kultury – pracowników instytucji kulturalnych, aktywistów społecznych i artystów. Głównym punktem programu jest debata na temat jak poprawić jakość tworzonej kultury w kontekście ograniczonego budżetu oraz jak skutecznie promować wydarzenia kulturalne, aby przyciągnąć nowych odbiorców.
Udział w panelach dyskusyjnych wymagał wcześniejszej rejestracji, jednak organizatorzy przewidzieli także wiele atrakcji dla mieszkańców Koszalina, w tym koncerty, warsztaty, czy wernisaże.
Wśród wydarzeń kongresu, 18 października, zaplanowano spotkanie autorskie z pisarką Olgą Drendą, oraz wernisaż „Tak mieszkamy” prezentujący prace uczestników spacerów fotograficznych. W programie znajdują się również warsztaty na temat budowania społeczności w działaniach instytucji kultury oraz prezentacja o siłę kooperacji między ośrodkami kultury a bibliotekami.