W niedzielne popołudnie, 21 lipca, doszło do niepokojącego incydentu na jednej z ulic w Połczynie-Zdroju. Kierujący samochodem pod wpływem alkoholu, najechał tyłem swojego pojazdu na małe dziecko. Jak wynika z początkowych ustaleń, 5-letnie dziecko przechodziło przez przejście dla pieszych w towarzystwie swojej mamy, kiedy doszło do zdarzenia na ulicy Koszalińskiej, tuż obok stacji paliw.
Takie informacje przekazała młodsza aspirant Jagoda Starzyk, pełniąca rolę rzecznika prasowego Komendy Policji w Świdwinie. Nie jest jeszcze jasne, czy samochód mimowolnie zjechał z kerbsu, czy też 54-letni kierujący próbował cofnąć.
Mimo dramatycznych okoliczności, szczęśliwie malec nie odniósł poważniejszych obrażeń. Po dokładnym zbadaniu przez lekarzy w szpitalu, został on zwolniony do domu.
Jednakże, historia ta ma swój ciąg dalszy. Z relacji rzecznik prasowej wynika, że sprawca wypadku, po zorientowaniu się, że dziecko nie odniosło poważnych obrażeń, opuścił miejsce zdarzenia. Na szczęście, dzięki natychmiastowej reakcji wezwanej na miejsce policji, mężczyzna został szybko zidentyfikowany i aresztowany. Okazało się, że był on pod wpływem alkoholu. Dalsze czynności w tej sprawie zostaną podjęte po wytrzeźwieniu podejrzanego.