Po burzliwych wydarzeniach, 21-letni mężczyzna został osadzony w areszcie na czas trzydziestu dni. Wszystko zaczęło się dwa dni temu, kiedy to młody człowiek dopadł starszą kobietę z Koszalina i zwinął jej torebkę, co znane jest w potocznym języku jako kradzież „na wyrwę”. Funkcjonariusze policji wysnuli teorię, że ten sam sprawca jest odpowiedzialny za inne przestępstwa. Dzięki ekspresowo podjętym krokom udało się go zatrzymać. Obecnie czeka go proces sądowy i potencjalna kara pozbawienia wolności do 20 lat.
Incydent miał miejsce na jednej z koszalińskich ulic – Niepodległości. Z informacji zgromadzonych przez policjantów wynika, że nieznany mężczyzna podbiegł do 75-letniej kobiety, brutalnie wyrwał jej torebkę i szybko oddalił się z miejsca zdarzenia.
Po otrzymaniu zgłoszenia natychmiastowo przystąpiono do działań. Wszystkie dostępne patrole zostały skierowane na miejsce incydentu i sprawdziły okoliczne tereny oraz posesje. Bardzo dokładnie spisano rysopis sprawcy, przesłuchano świadków i zabezpieczono materiał z monitoringu.
W toku prowadzonego śledztwa policjanci doszli do wniosku, że to nie był jedyny przypadek, w którym mężczyzna dopuścił się przestępstwa. Kilka dni wcześniej także dokonał kradzieży „na wyrwę”, a ofiarą padła 62-letnia seniorka. Ponadto, przy ulicy Stawisińskiego grożąc nóżem, zażądał od swojej ofiary portfela oraz telefonu komórkowego.
Dzięki szybko podjętym działaniom, sprawca został zatrzymany. W trakcie przeszukania funkcjonariusze znaleźli nóż, którym posłużył się podczas jednego z napadów oraz odzyskali skradzione starszym kobietom przedmioty.
Mężczyzna usłyszał zarzuty dotyczące dokonania rozboju za pomocą niebezpiecznego narzędzia oraz kradzieży. Za te przestępstwa grozi mu do 20 lat pozbawienia wolności. Sąd Rejonowy w Koszalinie zgodził się na wniosek o zastosowanie wobec 21-latka izolacyjnego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na trzy miesiące.